Kredyt jako produkt bankowy jest z definicji oprocentowany, ale w ostatnim czasie pojawiają się oznaki coraz częstszego kwestionowania kredytów hipotecznych zaciąganych w oparciu o indeks WIBOR. Prawnicy i kliencie banków kwestionują nie tylko sposób jego ustalania, ale sam fakt jego obecności w umowach kredytowych.
Klienci banków żądają zwrotu pieniędzy
Kredytobiorcy niezadowoleni z rosnących rat – podobnie jak wcześniej frankowicze, szukają obecnie podstaw do unieważnienia umów lub okoliczności, na których mogliby oprzeć swoje roszczenia. Najczęściej kwestionowany jest mechanizm ustalania oprocentowania. Kredytobiorcy zarzucają bankom ustalanie WIBOR-u na poziomie nieopartym na rzeczywistych transakcjach, a także doliczanie do marży kredytowej nieuczciwej nadwyżki między wartością WIBOR-u a realnym kosztem pieniądza. Wątpliwości i zarzuty klientów banku, potwierdza w pewnym sensie Komisja Nadzoru Finansowego, która chcę rezygnacji ze stosowania wskaźnika w kredytach do 2025 roku. Pojawia się zatem pytanie, czy WIBOR jest legalny i czy kredytobiorcą nie należy się zwrot niesłusznie od nich pobranych pieniędzy.